Czyli o tym, że co ma być to będzie ale nie wiadomo co.
„Luksus jest odzwierciedleniem nierówności społecznych a konsumpcja dóbr i usług luksusowych nie jest niczym więcej niż demonstracją przynależności do elity. Ową chęć do podkreślenia odrębności nazywamy efektem snobizmu. Pieniądze wydane na luksusowe samochody, biżuterię i ubrania mogły by być wykorzystanie na lepszą infrastrukturę, edukację lub pozbycie się ubóstwa. W tym kontekście, luksus jest czystą ekonomiczną stratą”
Czy powyższy cytat pochodzi z pracy zaangażowanego lewicowego ekonomisty? Natchnionego działacza narodowo-socjalistycznej prawicy? Sympatyka coraz modniejszego anarcho syndykalizmu który triumfalnie powraca na intelektualne salony Europy? Nic bardziej błędnego. Autorem wypowiedzi która uderza w mroczne jądro kapitalizmu jest….. Steen Jacobsen. Główny ekonomista duńskiego Saxo banku a cytowany passus dziesiątą z niesamowitych prognoz które corocznie publikuje bank. Jacobsen manifestuje daleko posunięty solidaryzm obywatelski ale jest głosem organizacji która ze sprawiedliwą dystrybucją dóbr ma niewiele wspólnego. Co więcej służbowe zadanie Jacobsena to praca nad pomnażaniem „zysków z kapitału” które Marksowi i Engelsowi a także ich wyznawcom wydawały się niegodziwe w najwyższym stopniu. Ba, sprzeciw wobec tej antyspołecznej formy czerpania zysków skutecznie zatrząsnął kulą ziemską a dążenie do sprawiedliwej alokacji dóbr zaciążyło na losie dwu pokoleń mieszkańców globu. I choć dziw bierze, że powyższe nie znalazło ujścia w ostatecznym nuklearnym konflikcie to nie stało się za pewne dlatego, że obu zwaśnionym obozom zabrakło gorliwej płomiennej wiary we własne ideologiczne fundamenty. Owe oczywiste skądinąd konkluzje nie przeszkadzają bankierowi w udawaniu marksisty. Ale nic dziwnego. 10ta niesamowita prognoza Saxo Banku na 2016 brzmi: nierówności uderzą w luksus. Well jak na dotychczasowe możliwości Saxo banku wielkiej rewelacji tu nie widać poza świadomym podcinaniem własnej gałęzi lub wysublimowaną sugestią aby zamiast wydawać nieroztropnie więcej zapakować do „skromnych” bankowych instytucji 🙂
Zdaniem empatycznego Steena Jacobsena zapewne najlepiej powierzyć oszczędności właśnie Saxo bankowi, instytucji która na tle innych nie jest bynajmniej weteranem rynku. Co więcej powstała w 1992 jako typowy broker za to pod wiele mówiącą nazwą MIDASJ Efektowna działalność wsparta zdecydowanym postawieniem na internet zapewniła sowite zyski a w 2001 pozwoliła sięgnąć po licencję bankową a ta ostatecznie zapewniła wysoką koszerność. W kolejnych latach Saxo bank który jako jeden z pierwszych trafił z platformami tradingowymi pod strzechy ustalił kilka rekordów zysku i to w niejednej kategorii stając się organizacją na tyle wpływową aby jej ojcowie założyciele rzucili się w wir polityki. Dla Saxo publikowanie „nieprawdopodobnych” scenariuszy stało się istotnym walorem marketingowym gdyż jak zauważył jeszcze w 2007 roku David Karsbol ( ówczesny szef departamentu strategii ) “Our outrageous predictions are not a science, but are meant to incite thought and debate in the market.”
I dokładnie tak się stało, a popularność SAXO w sieci i nie tylko była tym większa im bardziej turbulentna stawała się rzeczywistość inwestycyjna. Teoretycznie nic dziwnego. Zapotrzebowanie na wróżenie z fusów rośnie wprost proporcjonalnie do stopnia niepewności. Dlatego też „niesamowite” prognozy Saxo czytano chętnie mimo iż w większości wypadków się nie sprawdzały. Ciekawe jest jednak co innego: w miarę upływu czasu ich niesamowitość spadała a te które przedstawiono na 2016 wypadają blado przy niektórych z poprzednich okresów. Czemu? Najprawdopodobniej dlatego, że drastycznie wzrosła skala ryzyk i zagrożeń które są już „w cenach”
I pewnie dlatego prognoza numer jeden:
EURUSD 1.22
Szokuje bardziej niż umiarkowanie. Miłośnicy fal Elliotta idą znacznie dalej, jastrzębie wieszczą nawet stosunek 1.6 nie mówiąc już o badaczach pisma którym 2.0 wydaje się całkiem prawdopodobne ze scenariuszem anihilacji euro włącznie. Historyczny kontekst ( zazwyczaj pomocny w szacowaniu
przyszłości 🙂 ) wykazuje, że poziom 1.6 był już raz testowany choć długo to nie trwało. Ile lat zaliczyliśmy z poziomami powyżej 1,2 każdy policzy sobie sam. Rachunek prawdopodobieństwa jest zatem po stronie Jacobsena i jego zespołu. Prognoza numer dwa
Rubel do końca 2016 umocni się o 20%
Wydaje się już bardziej nieprawdopodobna ale ….. złośliwi twierdzą, że prędzej niż Rosja …. może rozpaść się UE a więc może tu i ówdzie pojawi się ochota na kupowanie rosyjskich aktywów szczególnie że jest już bardzo tanio…
Tak czy inaczej, na rubla najsilniej wpłyną notowania surowców. I choć jako kolejna na liście powinna się pojawić zupełnie inna hipoteza rynkowa na miejscu trzecim dowiadujemy się, że:
Jednorożce z Doliny Krzemowej wrócą na ziemię
Co w sensie praktycznym oznacza przekonanie, że wielkimi krokami zbliża się „mobile bubble” jako powtórka doskonale znanej „dot-com bubble” z lat 1995-2001. Czy tak się stanie już w 2016 roku trudno powiedzieć, niemniej jednak trudno się spodziewać aby każdy kolejny start up miał szansę stać się drugim whatsupp a mimo to nie brakuje próbujących a także gotowych owe próby sfinansować. Dokładnie na tej samej zasadzie, 20 lat temu finansowano „ludzi którzy mieli pomysł” z tą różnicą, że możliwości zarabiania w sieci były podówczas znacznie mniejsze niż współcześnie w social mediach i mobilnych technologiach. Powyższe oznacza tylko jedno: prawdopodobnie we współczesne startupy zainwestowano realnie znacznie więcej niż w ówczesne dot comy. Tyle, że za pewne nie zmienił się rachunek biznesowego prawdopodobieństwa co oznacza, że większość projektów prędzej czy później się wywali. Pytanie czy już w 2016 :).
Na miejscu czwartym znajdziemy przekonanie, że
Ingrzyska Olimpijskie zapewnią turbodoładowianie ożywieniu gospodarczemu rynków wschodzących pod przewodnictwem Brazylii
Hmm ciśnie się na usta tradycyjne „to zależy”. Warto przy okazji pamiętać, iż wielką okazją do prezentacji światowej pozycji Rosji ( również w BRICS ) miała być Olimpiada Zimowa w Soczi tym czasem jak wiadomo dzisiaj wyznaczyła ona najwyższy wzlot Rosji na arenie europejskiej i to z uwzględnieniem afrontów jakie spotkały organizatorów w związku z niechęcią do folgowania tęczowym zasadom obowiązującym w wiodących państwach zachoduJ. Ciśnie się zatem na usta, przewrotna konkluzja iż, efekty olimpiady są jednakowoż zupełnie odwrotnie proporcjonalne do motywów organizatorów.
Znacznie prościej odnieść się do hipotezy numer pięć która mówi, o
Miażdżącym zwycięstwie Demokratów w wyborach prezydenckich i do kongresu 2016
Cóż, grudniu 2014 scenariusz podwójnej porażki PO wydawał się równie mało prawdopodobny niemniej jednak skutecznie się zrealizował. W czasach gdy polityka zredukowała się do zapasów marketingowych możliwe jest wszystko szczególnie na rynku na którym nie brak pieniędzy na spektakularne kampanie :). Dzisiaj wydaje się niemal pewne, że pierwszego ciemnoskórego Prezydenta zastąpi pierwsza czarna Pani Prezydent ale do wyborów zostało jeszcze trochę czasu. Kolejna wojna lub nawrót recesji w USA była by dla Demokratów solidnym ciosem w plecy. A okazji nie brakuje. Choćby taka Syria. Zaangażowanie w tym regionie jest szczególnie istotne jeśli Ameryka nadal dbać o to by nie spełniła się „nieprawdopodobna” prognoza numer 6:
Zamieszanie w OPEC powoduje chwilowy skok ropy do 100USD
Czy ktoś jeszcze pamięta o Peak Oil? Cóż wygląda na to, że druga „wojna krymska” skutecznie rozproszyła obawy o wielkość zasobów ropy a jej ceny zamiast szczytować testują kolejne historyczne minima dzięki ponownemu zastosowaniu technologii wojennej opracowanej w czasach reganomixu.
Dlaczego zatem miały by wzrosnąć? OPEC leży na łopatkach a dzięki „afrykańskiej wiośnie” jest już cieniem samej siebie. Niegdysiejsi jastrzębie albo niemal nie istnieją jako państwa ( Libia, Syria ) albo są na dobrej drodze aby się w tym punkcie znaleźć ( Irak, Algieria ) lub z wielkim trudem usiłują się pozbierać ( Egipt ). W efekcie ton organizacji nadają wzorowe autokracje ( Arabia, Saudyjska, Katar, Kuwejt ) popierane przez wzorową demokrację z Waszyngtonu. W 2015 cenom nie pomagało utrzymane na zmienionym poziomie wydobycie a także ukorzenie się Iranu, który podpisawszy program nadzoru instalacji atomowych powrócił do grona koncesjonowanych eksporterów czarnego złota. Notowania pod koniec roku dobił jednak zupełnie kto inny. Był to amerykański senat który zniósł niemal 40 letni zakaz eksportu produkowanej w USA ropy. Efekty nie dały na siebie długo czekać, cena baryłki rozpoczęła testowanie bariery 30 USD a IMF przedstawił prognozę na poziomie 20USD. Ale co by się stało z cenami gdyby wojna Rosji i Turcji na Kaukazie stała się bardziej realna? Nawet gdyby się trwale nie podniosły samo ryzyko ograniczenia podaży na pewno wyprodukowało by szokowy pik. Patrząc na ten region warto pamiętać, że z dużym prawdopodobieństwem istotny wpływ na światowej decyzję będą tu miały dwie osoby: Prezydent Rosji i Prezydent Turcji. Obaj mają wyraźną skłonność do stawiania na swoim ale czy im się to podoba czy nie musza brać pod uwagę stanowisko Ameryki. Ta w roku wyborczym może jednak zachowywać się różnieJ. Tym bardziej, że zdaniem analityków Saxo banku może się okazać, że:
Agresywna Polityka Fed spowoduje załamanie na rynku obligacji korporacyjnych
O tym, że rynek korpodługu może się niebawem wywalić mówi się od dawna ale niskie koszty finansowania skutecznie moderowały to ryzyko. Czas przeszły jest tu jednak jak najbardziej na miejscu. Wygląda bowiem na to, że tanio już było a grudniowa podwyżka stóp otwiera drogę
do kolejnych. Nic dziwnego. Przykład Japonii dowodzi, że ( jeszcze niedawno prezentowana jako zbawcza ) polityka niskich i zerowych stóp do niczego nie prowadzi a na salony w wielkim stylu wraca stymulacja fiskalna. W efekcie na rynku obligacji robi się gorąco tym bardziej, że w obrocie nie brak instrumentów o stałym kuponie. Wzrost stóp wywoła z pewnością presję na sprzedaż a ryzyko krachu wzrasta wraz ze skalą podwyżek. FED wie jednak doskonale, że rynkom najlepiej robi strategia gotowania żaby co oznacza, że stopy będą za pewne podnoszone powoli a emitenci długu zdołają skutecznie przerolować większość zobowiązań. Jeśli nie zdołają, po USA rozleje się kolejny kryzys a na takiej fali doskonale poserfują Republikanie.
Dwie ostatnie prognozy siódma ( Srebro zrzuca złote kajdany i umacnia się o 33% jako efekt ograniczenia wydobycia miedzi i niklu przy rosnącym popycie ze strony nowych technologii ) i ósma ( El Nino przyczynia się do wzrostu inflacji poprzez wpływ na zbiory w kolejnym szacowanym jako drigi najgorętszy w cyklu 2016 roku ) wydają się być adresowane do typowego traderskiego elektoratu Saxo banku i za pewne w tym środowisku najczęściej się je komentuje. Ale każda z dziesięciu skłania do myślenia.
Niepewność jest w cenach. W prognozach pojawiły się wizje. Na 2016 wypada życzyć:
Happy New Fear.