A little bit of trust

Czyli o tym, ze banki miewają kruche fundamenty.

Choć UE wzmocniła się dzięki żałosnemu spektaklowi jakim okazał się do tej pory Brexit, dyskusje na temat przyszłości wspólnej waluty nie ustają. Osobliwie, nawet Ci którzy we wspólnej walucie lubią widzieć przepakowaną niemiecką markę niemal zawsze zapominają ….. o mrocznych początkach tej waluty. A wielka to szkoda tym bardziej, że odbudowa niemieckiego systemu bankowego po drugiej wojnie światowej to kopalnia inspiracji niezwykle istotnych współcześnie. Było nie było, narodziny królowej europejskich walut jako żywo przypominają niepokalane poczęcie i swobodnie lokowały by się w okolicy cudów gdyby nie to, że zostały bardzo dobrze zaplanowane.

Gdy 20 czerwca 1948 ogłoszono triumfalne narodziny nowej demokratycznej, niemieckiej marki, jej bazę monetarną stanowiły w zasadzie wyłącznie obligacje niemieckiego rządu. Choć samo w sobie było to już egzotyczne pikanterii całości dodawał fakt iż …… rządu który żyrował emisje waluty jeszcze nie było😊 Ekonomia wyprzedziła politykę o całych 12 miesięcy i w tym okresie stabilizowano powojenną gospodarkę opierając się wyłącznie na księgowym zapisie. I mylił by się ten kto sądzi, iż owo brawurowe posunięcie wymyślono na Wall Street. Prekursorem takich rozwiązań był…..  Polak Feliks Młynarski, finansista o którym oficjalna historia Polski wspomina z rzadka i z dużą dozą ostrożności.

Młynarski działalność niepodległościową rozpoczął bardzo wcześnie i szybko znalazł się w awangardzie wpływowych działaczy. Zawsze na drugim planie wykonywał misje które każą się mocno zastanowić nad naturą ośrodków które owe działania animowały. I nie chodzi tu bynajmniej o krakowskie HK Stelle w którego czułych objęciach znajdowali się niemal wszyscy aktywni w CK Austrii działacze legionowi. Zaplecze Młynarskiego musiało sięgać zdecydowanie dalej ponieważ w 1915 roku znalazł się w USA z zadaniem organizacji finansowania dla legionów. Wprawdzie USA nie były jeszcze stroną wojny ale legiony stanowiły jednostkę wojskową armii walczącej z Anglią, Francją i Rosją które finansował rząd amerykański. Rosja dzięki rozbudowanej siatce Ochrany szybko ujawniła kim jest nowy przybysz z Europy i sprawnie napiętnowała go publicznie jako agenta Austrii. Na tym za pewne skończyła by się ta historia gdyby niebywałe koneksje które potrafił budować Młynarski. Dzięki pomocy doktora Kamila Bogackiego osobistego przyjaciela Woodrow Wilsona, przybysz z Polski zdołał zaskarbić sobie zaufanie prezydenta USA a także tamtejszych kół finansowych. W owych relacjach pomogły jadowite ataki Rosjan. Imperium Romanowów za sprawą prześladowań ludności żydowskiej nie miało w USA wysokich notowań i nie brakowało tak takich którzy z przyjemnością powitali by jego upadek. Wszystko razem wpłynęło na hojną zbiórkę pieniędzy. Młynarski wrócił do Krakowa w aureoli cudotwórcy.

Prawdopodobnie nie przez przypadek w niepodległa Polska rzuciła go na trudny odcinek jakim była obsługa wielkich migracji. Nasz bohater na stołku dyrektora departamentu szybko stał się postacią kluczową w procesie przerzutu Żydów analogicznym do tego jaki 71 lat później nazwano operacją MOST. Emigrantów ekspediowano do USA najprostszą drogą to jest przez port w Gdańsku gdzie wprawdzie z wielkim trudem akceptowano urzędników polskich ale ….. chętnie przyjmowano amerykańskie pieniądze. Wszystkich problemów rozwiązać się jednak nie udało dlatego też obsesją finansujących przerzuty stało się alternatywne nadbrzeże. Takowe uruchomiono w ….. Gdyni. Powyższe za sprawą starań Gabriela Chrzanowskiego szefa Wydziału Żeglugi w MPiH a nie Władysława Grabskiego który po dziś dzień uchodzi za ojca pierwszego polskiego portu. Nadbrzeże które rozwinięto po to aby ułatwić emigrację ponad 100 tysięcy żydów po 1925 roku przydało się doskonale aby łamać ograniczenia wywołane wojną celną z Republiką Weimarską.

Czytelników zainteresuje za pewne fakt, iż Feliks Młynarski nie tylko zainteresował się finansami ale przede wszystkim bankowością i rynkiem walutowym. Swoje przemyślenia zawierał w publikacjach które szybko doceniono na świecie a w kraju zapewniły mu posadę w departamencie kredytowym ministerstwa skarbu pod wodzą Władysława Grabskiego. W 1924 znalazł się w ścisłym gronie twórców reformy walutowej i Banku Polskiego w którym niebawem objął funkcje wice prezesa. Warto odnotować iż rok późnej uratował bazę emisyjną banku pożyczką z …… FED i skutecznie zdolaryzował polskie aktywa grając tym samym na nosie Bankowi Anglii. Co więcej można zakładać, iż Młynarski lansował znacznie bardziej agresywny projekt wiązania złotówki z dolarem ale ….. po zamachu majowym solidnie zmieniły się pryncypia. Niezależny bankier szybko skonfliktował się z obozem piłsudczyków za to umocnił swą pozycję w ekskluzywnym gronie prywatnych banków centralnych. Objął intratne stanowisko w Komitecie Finansowym Ligi Narodów ale utracił pozycję i wpływy w Banku Polskim. Młynarskiego wymienia się również jako głównego autora koncepcji banku rozliczeń międzynarodowych w Bazylei jednego z najbardziej tajemniczych banków na świecie, globalnego market makera dla banków centralnych. Młynarski pozostając w doskonałych relacjach z elitą światowych finansów ( w tym z Hjalmarem Schahtem ) lata poprzedzające wybuch II wojny światowej spędził na realizacji ważnych projektów ( reforma walutowa w Grecji ), działalności naukowej i …. pionierskich zadaniach w krajowych finansach. Mając doskonałą orientację w naturze wydarzeń politycznych końca lat 30 tych nie tylko nie wyjechał z Polski ale w październiku 1939 zgłosił się do Stanisława Starzyńskiego z misją utworzenia banku który zorganizował by pustkę po ewakuacji aktywów banku centralnego jakim był Bank Polski S.A.

Faktycznym adresatem tej propozycji byli oczywiście Niemcy. Młynarski który już wcześniej dał się poznać jako doświadczony taktyk zadbał o to aby nie można go było traktować jako kolaboranta. Ba! Wystarał się nawet o osobisty list Władysława Sikorskiego który popierał misję utworzenia banku. Niemcom ów pomysł wydał się rzecz jasna bardzo interesujący. Na ziemiach w cielonych do Rzeszy nie miał znaczenia ale …… inaczej przedstawiały się sprawy w Generalnej Guberni. Tu bank organizujący pustkę po ucieczce Banku Polskiego potrzebny był zarówno Polakom jak i Niemcom. Tych drugich zachwycało coś jeszcze: Młynarski błyskotliwie rozwiązał problem braku gotówki i złota potrzebnych do bazy emisyjnej. Zaproponował aby w całości oprzeć się na ….. obligacjach Reichsbanku. Co więcej jako znany finansista legitymizował całe przedsięwzięcie. Okupacyjna historia banku emisyjnego w Polsce to szereg udanych akcji podziemia ale również …. skuteczny drenaż polskich aktywów wypłukiwanych bezwartościowym pieniądzem którego podaż na rynku w trakcie wojny wzrosła wielokrotnie. Przy olbrzymim ryzyku osobistym Prezes Banku ukrywał ludzi i sprzęt ale jednocześnie wspierał Niemców w próbach odzyskania części złota wywiezionego przez Bank Polski. Jak sam zawsze powtarzał, polityka się dla niego nie liczyła. Służył finansom.

Być może właśnie dlatego zamiast ewakuować się z Niemcami spokojnie czekał na Rosjan. Co prawda sprawa jego kolaboracji szybko znalazła się na wokandzie ale … równie szybko została umorzona. Jak mówiono Młynarski dysponował żelaznymi kwitami. Tyle, że w ówczesnej rzeczywistości politycznej do skutecznego przetrwania potrzebne było coś jeszcze: jak chcą niektórzy owym „czymś” było gorliwie włączenie się w wysiłek odbudowy i usługi oddawane Hilaremu Mincowi. Warto tu jednak zaznaczyć, iż do pracy w powołanym przez komunistów Narodowym Banku Polskim zgłosili się nie tylko jego krajowi pracownicy ale i większość tych który wrócili z obczyzny wraz z Bankiem Polskim S.A. i jego złotem.

Historia Banku Emisyjnego bardzo zainteresowała Amerykanów ponieważ powoływali do życia instytucję bankową w niemal bliźniaczo podobnych warunkach. Struktura która istnieje do dziś jako Bundesbank, powstała na części terytorium niemieckiego, w granicach których nie regulowało podówczas żadne porozumienie międzynarodowe. Okazała się niezwykle trwała mimo lichych fundamentów. Feliks Młynarski bywał w Niemczech po wojnie. Pojawiał się w różnych interesujących miejscach mimo iż w PRL nie pełnił żadnej prestiżowej funkcji. Nigdzie jednak nie wyemigrował mimo, iż nie brakowało mu ku temu możliwości.

Komu i czemu tak naprawdę służył? Tego nie dowiemy się za pewne nigdy.

2 komentarze
Previous Post
Next Post